Najnowsze wpisy


mar 04 2018 niedziela jak każda inna
Komentarze: 0

i znów niedziela, znów kolejny dzień w roku, znów kolejny dzień wypenionymi sajgonem w głowie i potrzebą w sercu.. potrzebą miłości, bezpieczeństwa, czułości.... ktoś kocha kogoś kto go nie kocha,ale za to kocha kogoś kto nie kocha jego.. koło trwa i kręci się dobrze. 

Miłość to nie bzdura.. miłość to coś co nas nakręca, coś co pozwala oddychać , żyć , śmiać się i płakać.. czasem dotrzegamy to dopiero wtedy kiedy nasza miłości odchodzi... ale czy umiem uczyć się na błędach żeby otworzyć się na nową ? 

twisting : :
lut 05 2018 przemyślenia przed pracą
Komentarze: 0

Siedzę i myślę ile tego ranka miałam zrobić , wstać , biegać, medytować gotować.. co z tego mi wyszło co mi się udało ? nic ! 

a właśnie siedząc w tej chwilii pierwszy raz nie czuję do siebie wyrzutów, ponieważ wiem, że jutro na to wszystko również mam czas.. takie proste, a jednak przez tyle lat tak ciężko było mi to pojąć... czasem nie trzeba nic robić, nawet jeżeli jest ochota i otóż moja najświętsza prawda, życie ucieka,ale na wszystko jest czas jeśli nie dziś nie jutro to za jakiś czas zrobisz coś na co masz ochotę ... może głupie może prawidziwe, a jednak to poczucie daję mi dzisiaj niesmowite szczęscie i energieeee :) 

wiem ,że to będzie dobry dzień pomimo nic nie robienia !

twisting : :
lut 04 2018 nic nowego
Komentarze: 0

Dziś 4 luty, niby zwyczajna niedziela, dla jednych kolejna niedziela lecząca kaca, dla innych kolejna niedziela wolna poświęcona rodzinie, dla innych kolejna niedziela pracująca... niedziela niby dla wszystkich to ten sam dzień, a jednak ile ludzi na świecie tyle różnych często niczym,a czasem wszystkim podobnych do siebie.. Dla mnie ta niedziela również jest kolejną, kolejnym 4 lutym, kolejnym dniem, rokiem, a czuje coś nowego, coś co po kilkunastu latach dotarło do mnie, a pomimo tego dalej jest ciężkie do zrozumienia, a przede wszystkim zaakceptowania.. Siedząc przy kuchennym stole, moje wewnętrzne ego śmieje się ze mnie, widząc jak moje dłonie piszą słowa, tworzące zdania dla mnie samej nie mające sensu, w miejscu, które niezbyt lubię i niezbyt rozumiem, ale moje serce czuję , że to dobre....

 

Wstając rano zastanawiasz się kawa czy herbata, spodnie czy spódnica, włosy upięte czy rozpuszczone. jakiej decyzji nie podejmiesz, ta druga opcja zawsze okaże się właściwszą, szkoda, że po czasie. pomyślisz następnym razem zrobię tak jak powinnam od razu i nie zabierzesz parasola, a słońce okaże się chwilowe, by to szlag.. czy można przewidzieć jaka decyzja będzie właściwa? być może każda jest , zależy tylko z jakiej perspektywy spojrzysz. I nie jeden człowiek pewnie powiedział  jakże szczęśliwi Ci którzy wiedzą od rana, że na obiad zjedzą pierogi ruskie i nikt ani nic nie doprowadzi do ich wątpliwości, że może jednak to te z jagodami byłby lepszym wyborem. W dzisiejszych czasach kiedy czas przemija tak bardzo szybko niezdecydowanie wydaję się być zmorą, udręką, kulą u nogi, ale czy na pewno ? 

twisting : :